i tak było ze mną. To pierwsze doświadczenie z masażami (a dokładnie z masażem Lomi Lomi Nui, w postaci kursu w KARUNIE), utwierdziło mnie w przekonaniu, że masaż to moja nowa droga, z której już nie chcę zejść. Wiedziałam, że od teraz chcę obdarzać nim ludzi i pomagać im właśnie poprzez masaż – dotyk z miłością, tak samo jak mi on pomógł. Uzdrowił moją duszę i ciało, i choć każdy masaż jest terapią, ten jest wyjątkowy. Tłumacząc jego nazwę z hawajskiego, LOMI oznacza “dotyk”, NUI zaś właśnie “wyjątkowy, ważny, święty”.

W czasie tego masażu ciało masowanej osoby jest po prostu ukochane. Dzięki temu w naturalny sposób puszcza ono blokady. Masaż ten uzdrawia psychikę, ponieważ w naszych mięśniach, ścięgnach, stawach, zapisana jest pamięć dawnych przeżyć i uczuć. Na skutek złych doświadczeń intuicyjnie nasze ciało otacza się skorupą, zamraża się, by chronić się przed światem, który jest źródłem problemów i cierpień. Zaczynamy się zamykać. Poza tym od wczesnego dzieciństwa jesteśmy programowani co nam wolno, a czego nie, jesteśmy narażani na stres. Doświadczanie go jest normalnym zjawiskiem, lecz jeśli stan ten trwa zbyt długo, a po nim nie następuje odprężenie, jest szkodliwy dla zdrowia.

mają różne pochodzenie, ale zarówno w przypadku jednych jak i drugich na człowieka patrzy się holistycznie. W wielu kulturach Wschodu wierzy się, że wszechświat i organizm człowieka przenika energia wpływająca na siły życiowe natury i człowieka. Chińczycy nazywają ją “CHI”, Japończycy i Koreańczycy “KI”, Hindusi “PRANA”. W ciele człowieka ta energia krąży kanałami energetycznymi, które nazywa się meridianami. Harmonijny przepływ tej energii to stan, w którym organizm jest zdrowy, gdy zaś pojawiają się zastoje, blokady tej energii, mamy do czynienia ze stanem chorobowym. W kulturach tych wierzy się, że dolegliwości zdrowotne mają swój początek w zaburzeniu równowagi emocjonalnej, dlatego skupiają się na całym organizmie, a nie jedynie na chorej części ciała.

Masaże, zarówno orientalne, jak i ajurwedyjskie, to doskonała metoda na odstresowanie, wyciszenie, odprężenie całego organizmu, pozbycie się lęków, problemów trawiennych, poprawę przemiany materii, przepływu limfy, poprawę odporności, czy jakości snu (przy bezsenności). Wpływają także na zmniejszenie opuchlizn w ciele oraz redukcję tkanki tłuszczowej. Masaże te działają całościowo, dają więc pozytywne efekty zarówno dla zdrowia psychicznego, jak i fizycznego.

ale o tym, by się ich uczyć pomyślałam zaledwie kilka lat temu. Wtedy to nastąpił pewien przełom w moim życiu. Przestałam czerpać satysfakcję z dotychczasowego życia zawodowego i zaczęłam zastanawiać się jaką pójść drogą. I przyszedł taki moment w życiu kiedy wyłączyłam głowę, a włączyłam serce i właśnie sercem poczułam, co chcę robić i jaką drogę wybrać.

Wtedy też natknęłam się na hawajski masaż Lomi Lomi Nui. Bardzo dużo o nim czytałam, szukałam rożnych materiałów, zgłębiałam wiedzę na jego temat i bardzo zapragnęłam go doświadczyć, a potem się nauczyć. I tak się akurat złożyło, że doświadczyłam go… na moim pierwszym w życiu kursie masażu, w “Akademii Masażu KARUNA” w Rytlu na Kaszubach. Było to pierwsze moje oddawanie się masażowi i to takiemu wyjątkowemu.

i tak było ze mną. To pierwsze doświadczenie z masażami (a dokładnie z masażem Lomi Lomi Nui, w postaci kursu w KARUNIE), utwierdziło mnie w przekonaniu, że masaż to moja nowa droga, z której już nie chcę zejść. Wiedziałam, że od teraz chcę obdarzać nim ludzi i pomagać im właśnie poprzez masaż – dotyk z miłością, tak samo jak mi on pomógł. Uzdrowił moją duszę i ciało, i choć każdy masaż jest terapią, ten jest wyjątkowy. Tłumacząc jego nazwę z hawajskiego, LOMI oznacza “dotyk”, NUI zaś właśnie “wyjątkowy, ważny, święty”.

W czasie tego masażu ciało masowanej osoby jest po prostu ukochane. Dzięki temu w naturalny sposób puszcza ono blokady. Masaż ten uzdrawia psychikę, ponieważ w naszych mięśniach, ścięgnach, stawach, zapisana jest pamięć dawnych przeżyć i uczuć. Na skutek złych doświadczeń intuicyjnie nasze ciało otacza się skorupą, zamraża się, by chronić się przed światem, który jest źródłem problemów i cierpień. Zaczynamy się zamykać. Poza tym od wczesnego dzieciństwa jesteśmy programowani co nam wolno, a czego nie, jesteśmy narażani na stres. Doświadczanie go jest normalnym zjawiskiem, lecz jeśli stan ten trwa zbyt długo, a po nim nie następuje odprężenie, jest szkodliwy dla zdrowia.

bo zaspokaja też czasem potrzebę bliskiego kontaktu (bez podtekstów erotycznych). Ludziom bardzo często brakuje dotyku, przytulenia, które są oznaką dobrych intencji, przychylności, przyjaźni, wsparcia dla drugiego człowieka. Dlatego masaż Lomi Lomi Nui jest tak wyjątkowy, magiczny. Działa pozytywnie i zbawiennie nie tylko na dolegliwości ciała, ale i duszy.

Moje doświadczenia z masażami oraz ich nauka nie zakończyła się jedynie na hawajskim masażu Lomi Lomi Nui. To był początek tej drogi. Zaczęłam szukać i uczyć się innych masaży orientalnych oraz ajurwedyjskich. Tak bardzo zachwyciło i zainspirowało mnie w nich to, że masaże zarówno orientalne, jak i ajurwedyjskie, to coś więcej niż zwykłe masaże relaksacyjne, przynoszą bowiem dodatkowe doznania i korzyści. To praca nie tylko z napięciami, bólami, ale również z energią i emocjami. To spojrzenie na człowieka jako całość. Dlatego masaże te skutecznie przywracają równowagę wewnętrzną, niwelują stres i harmonizują przepływ energii w ciele.

mają różne pochodzenie, ale zarówno w przypadku jednych jak i drugich na człowieka patrzy się holistycznie. W wielu kulturach Wschodu wierzy się, że wszechświat i organizm człowieka przenika energia wpływająca na siły życiowe natury i człowieka. Chińczycy nazywają ją “CHI”, Japończycy i Koreańczycy “KI”, Hindusi “PRANA”. W ciele człowieka ta energia krąży kanałami energetycznymi, które nazywa się meridianami. Harmonijny przepływ tej energii to stan, w którym organizm jest zdrowy, gdy zaś pojawiają się zastoje, blokady tej energii, mamy do czynienia ze stanem chorobowym. W kulturach tych wierzy się, że dolegliwości zdrowotne mają swój początek w zaburzeniu równowagi emocjonalnej, dlatego skupiają się na całym organizmie, a nie jedynie na chorej części ciała.

Masaże, zarówno orientalne, jak i ajurwedyjskie, to doskonała metoda na odstresowanie, wyciszenie, odprężenie całego organizmu, pozbycie się lęków, problemów trawiennych, poprawę przemiany materii, przepływu limfy, poprawę odporności, czy jakości snu (przy bezsenności). Wpływają także na zmniejszenie opuchlizn w ciele oraz redukcję tkanki tłuszczowej. Masaże te działają całościowo, dają więc pozytywne efekty zarówno dla zdrowia psychicznego, jak i fizycznego.